Nie wiem jak Wy, ale ja zaczynam się zastanawiać jak się ubrać na zakupy bo zazwyczaj do tej pory zakładałam coś ładnego, kiedy szłam do centrum handlowego. Jednak ostatnio byłam trochę za granicą i zauważyłam, że ludzie w sklepach z ubraniami wyglądają całkiem przeciętnie, niektórzy nawet niechlujnie i nikomu to nie przeszkadza. Może przesadzamy ze strojeniem się do galerii handlowych?
Ja tam myślę, że w takich sytuacjach nie ma co przesadzać z elegancją
W końcu sklepy z ubraniami czy innymi rzeczami, to nie kościoły, albo opery, tylko zwykłe miejsca pracy, gdzie jedni zarabiają, a inni wydają i chcą się za to ładnie ubrać, ale przecież nie po to, żeby w tych strojach kupować kolejne nowe ciuchy.
A ja w każdej sytuacji lubię dobrze wyglądać i fajnie się czuję, jak mam na sobie modne ciuchy i to niezależnie czy jestem akurat w szkole, czy wyszłam do centrum handlowego. Po prostu lubię dobrze wyglądać i tyle.
No co Wy? Powariowaliście czy co? Przecież chodzenie na zakupy i kupowanie ciuchów, to żadna specjalna okazja. Znacznie lepiej w takiej sytuacji ubrać się najzwyczajniej w świecie. Nie ma co przesadzać, mnie nie gorszy na przykład to, że jak odwiedzam sklepy Zary, to widzę przykładowo ludzi w klapkach czy równie mało oficjalnych rzeczach.