Wybieramy się w najbliższym czasie do Wrocławia z klasą, i w związku z tym mam problem, bo nie wiem co założyć na szkolną wycieczkę, a chciałabym na niej dobrze wyglądać. Mamy odwiedzić kilka muzeów, zobaczyć Panoramę Racławicką i pewnie jeszcze ogród botaniczny, czyli będzie coś w pomieszczeniach i na zewnątrz. Właśnie w związku z tym zastanawiam się co ubrać do muzeum, żeby było jednocześnie dobre na kiepską pogodę i chodzenie pod chmurką.
Niedawno też miałam taki problem, ubrałam się bardziej pod muzea i zmarzłam nieźle na powietrzu, bo w końcu taka pora roku. Jeżeli chodzi o to co ubrać do szkoły, to cała sprawa jest prosta, bo tam jednak zazwyczaj siedzi się w ciepłej sali, znacznie gorzej jest na przykład przy takich okazjach. W mojej opinii najlepsze ubrania na wycieczkę miejską, to rzeczy wygodne i takie, z których część można szybko ściągnąć, żeby było chłodniej lub cieplej.
Jeżeli o mnie chodzi, to jednak wolę zdecydowanie mieć na sobie jakieś modne ubrania, nić pojechać na coś takiego nawet zabezpieczona przed chłodem, ale źle wyglądająca. Mówcie sobie dziewczyny co chcecie, ale wygląd jest jednak ważny, a to czasem wymaga też trochę cierpienia niestety. Jednak szkolna wycieczka, to okazja podczas której jest się między ludźmi.
A u mnie nie ma takich problemów z tym jak się ubrać na wycieczkę ze szkoły, po prostu pojadę na nią w stroju takim, jak chodzę do niej codziennie, bo nie robi mi to żadnej różnicy. Będę w kurtce i kiedy zrobi i się zimno, to ją po prostu zdejmę. Jest to dosyć prosty układ i w ogóle nawet nie wiem nad czym się zastanawiać w związku z tym.
Ja tam jednak uważam, że najlepsze ubrania na wycieczkę ze szkoły to takie, które są przede wszystkim praktyczne. Jeżeli będzie niewygodnie, albo zimno, to może zepsuć cały wyjazd. Myślę, że nie ma sensu zakładać też nic nowego, najlepiej mieć na sobie coś sprawdzonego, czy fajnie się czujemy. Na coś takiego na pewno przydaje się choćby kurtka przeciwdeszczowa lub taka, która jest nieprzemakalna.